BRANDING oznacza…wypalać

Reklama w swoich początkach posługiwała się głównie przekazem graficznym. Przede wszystkim dlatego, że w czasach starożytnych, czytać i pisać potrafili tylko nieliczni. Dlatego też słowem pisanym w „celach marketingowych” posługiwano się zazwyczaj tylko wtedy gdy kierowano ogłoszenie do wyższych sfer. „Pospólstwo za to w lot złapało, że podobizna kozy symbolizowała sprzedawcę mleka, a kilka wielkich udźców uwiecznionych na terakotowej tablicy oznaczało masarnię. Poza takimi tablicami w starożytnym Rzymie reklamy ryto bezpośrednio w ścianach domów albo malowano je czarną i czerwoną farbą (kolorową odmianę tego marketingowego graffiti można nadal podziwiać na murach domów w Indiach). Starożytni handlarze malowali wizerunki towarów, a rzemieślnicy reklamowali się wizerunkami narzędzi.”[1]

Były to początki wykorzystywania symboliki i obrazu jako uniwersalnego
i skutecznego środka informowania otoczenia o specjalizacji danego oferenta.

„W średniowieczu niektórzy traktowali reklamowy przekaz dosłownie i zawieszali nad wejściem do zakładu szewskiego but, nad drzwiami do fryzjera miedzianą miskę, a przed zakładem ślusarza klucz. Szybko jednak przed zakładami pojawiły się „obrazkowe” godła rzemieślników, przodkowie dzisiejszych szyldów.”[2]

„Innymi „protoplastami” symboli firmowych stały się znaki pieczętne garncarzy, złotników i producentów broni, gwarantujące jakość wyrobu. Ważną rolę generującą logo odegrały też tzw. znaki własnościowe, informujące do kogo należą dane dobra (np. konie, owce, beczki z winem i in.). Ślady tej tradycji są do dzisiaj żywe w Ameryce, gdzie wiele znaków firmowych wywodzi się z kombinacji liter, cyfr i ozdobników, którymi cechowano bydło. Oznaczanie marką (branding) to po angielsku „wypalanie”[3].

Generalnie można się doszukać bardzo wielu podobieństw porównując zasadność powstawania oznaczeń rzemieślników w przeszłości oraz współczesnych znaków firmowych. Tak jak symbole średniowiecznej heraldyki miały ułatwiać zidentyfikowanie sojuszników i pomóc w odróżnieniu ich od wrogów, tak znaki firmowe pełnią rolę wyróżnika spośród konkurentów rynkowych. Oba rodzaje znaków w swojej idei mają komunikować najważniejsze cechy sygnujących się nimi społeczności, a także podkreślać ich wartość i wyjątkowość. Jedne i drugie mają siłę oddziaływania zarówno na odbiorców zewnętrznych, jak i wewnętrznych, w których wzbudzają poczucie kolektywności i motywują do podjęcia solidarnych wysiłków na rzecz wspólnoty „spod tej samej bandery”. Znaki oraz oparte na nich systemy wizualne muszą się cechować czytelnością, oryginalnością i spójnością na wszelkiego typu nośnikach czy też materiałach. Powinny także wyróżniać się nadzwyczajną i ponadczasową estetyką.

[1] https://issuu.com/lotpolishairlines/docs/kaleidoscope_1412/1?e=6663404/10859435, na dzień 19.07.2016r.

[2] Ibidem

[3] J. Altkorn, Wizualizacja firmy, DTP look STUDIO, Kraków 1999, s. 33-34

Prześlij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *